Uwielbiam wszelkiego rodzaju smarowidła do chleba – co prawda bardziej jeść niż robić, ale gdybym nie podejmowała od czasu do czasu tego wysiłku to wiodłabym monotonny żywot zagryzany wyłącznie chlebem z pomidorem (przy czym nie twierdzę, że byłoby to dla mnie przykre doświadczenie, bo chleb z pomidorem cenię ponad wszelkie świętości). Na szczęście ludzkość wymyśliła hummusy, ajwary, peperonaty czy fasolowe smalce (wypróbujcie ten, jest bezkonkurencyjny) tak pyszne, że zdecydowanie wynagradzają ewentualny wysiłek związany z gotowaniem. Tym razem, korzystając z dyniowego urodzaju postanowiłam sprawdzić jak dynia odnajdzie w chlebowym smarowidle i zastanawiając się w co ją ubrać moje myśli odpłynęły w stronę kultowego smarowidła mojego dzieciństwa a mianowicie paprykarzu szczecińskiego. W mojej wersji paprykarzu nie znajdziecie jednak ryby, ale solidną porcję warzyw, ani ryżu, który zastąpiłam dużo bogatszą w minerały kaszą jaglaną. Więc sami widzicie, skojarzenia mam dość odległe, a samej nazwy nie należy może traktować zbyt dosłownie.
Paprykarz z dynią i kaszą jaglaną
Składniki:
3 papryki czerwone
1/2 kg dyni
1/2 szklanki kaszy jaglanej (suchej)
1 duża cebula
1-2 ząbki czosnki
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka dobrego koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka zmielonych ziaren kolendry
1 łyżeczka majeranku
2 liście laurowe
4-5 ziaren ziela angielskiego
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczka curry
świeżo mielony pieprz
1/4 łyżeczki ostrej papryki
2-3 łyżki oleju roślinnego
Sposób wykonania:
1) Papryki przekrój na połówki i wydrąż gniazda nasienne, dynię pokrój na 4 plastry. Plastry dyni i kawałki papryki ułóż na blasze (papryki skórką do góry) i wstaw do piekarnika nagrzanego do 220°C (grzałka z góry). Piecz tak długo aż skórka na paprykach będzie czarna. Upieczone warzywa przestudź, obierz ze skórki i przełóż do miski.
2) Kaszę jaglaną wsyp do rondelka i praż przez chwilę, aż z garnka zacznie wydobywać się orzechowy aromat. Wlej do kaszy szklankę wrzącej wody, zmniejsz ogień, przykryj i na wolnym ogniu, nie mieszając, gotuj dopóki kasza nie wchłonie całego płynu. Odstaw pod przykryciem do przestudzenia.
3) Pokrój cebulę w średniej wielkości kostkę. Duś w towarzystwie odrobiny oleju, liści laurowych i ziela angielskiego, na wolnym gazie, pod przykryciem, aż cebula będzie miękka i szklista. Pod koniec, wyciągnij przyprawy (liść laurowy i ziele angielskie), dodaj czosnek przeciśnięty przez praskę oraz curry, zwiększ ogień i smaż ok. 2 minuty aż cebula w przyprawach lekko się skarmelizuje.
4) Do papryki i dyni dodaj połowę ugotowanej kaszy, koncentrat pomidorowy, sos sojowy, ocet balsamiczny, majeranek, ostrą paprykę, kolendrę i sól. Całość zblenduj. Dodaj pozostałą kaszę, cebulę i świeżo mielony pieprz. Dokładnie wymieszaj i odstaw na kilka godzin do lodówki. Gotowy paprykarz przełóż do szczelnie zamykanego słoika. W lodówce paprykarz można przechowywać nawet kilka dni, niestety trudno powiedzieć jak długo, bo nigdy nie ocalał na dłużej niż trzy doby ;)
Smacznego :)
A wy jakie smarowidła do chleba lubicie najbardziej? Podzielcie się ulubionymi przepisami w komentarzach ♥