Wiecie jaka restauracja zwyciężyła w przeprowadzonym niedawno rankingu najlepszych burgerów w Warszawie? Otóż drodzy Państwo, wygrała Krowarzywa. Lokal serwujący wegetariańskie i wegańskie burgery pobił na głowę wszystkich mięsnych konkurentów, i to w kategorii do niedawna postrzeganej za absolutnie niewegetariańską. Okazuje się więc, że słynne kanapki w opcji wege nie tylko są równie dobre, ale bywają nawet lepsze od swoich mięsnych rywali, a te serwowane przez Krowarzywa skutecznie oczarowały podniebienia nawet najbardziej radykalnych mięsożerców (sprawdzone na własnej skórze! Potwierdzam!).
Niestety, kiedy jeszcze mieszkałam w Krakowie Krowarzywa nie miała tam swojej filii (ale oczywiście ma odkąd ja tam nie mieszkam, o ironio!), a w Barcelonie moją głowę, bardziej niż poszukiwanie idealnych wegeburgerów, zaprząta na razie konkurs na najlepsze patatas bravas. Tak więc ważka kwestia ewentualnych burgerowych orgazmów podniebienia tkwiła i nadal tkwi w moich skromnych możliwościach kulinarnych. Nie zliczę wstydliwych potknięć, które stały się moim udziałem na drodze do osiągnięcia choćby strzępka sukcesu na tym wegeburgerowym poligonie, ale zaręczam, że otóż właśnie, z licznych moich porażek, ta ostatnia była absolutnie ostatnią. Bo oto wymyśliłam. Wegeburgery z suszonych pomidorów.
Wegeburgery z suszonymi pomidorami
Składniki (na 6 sztuk):
10-12 suszonych pomidorów w oliwie
1 szklanka ciecierzycy (gotowanej lub z puszki)
1 szklanka gotowanej kaszy jaglanej (nieco mniej niż pół szklanki suchej)
1/2 drobno posiekanej cebuli (lub jedna mała cebulka)
2 łyżki otrębów (ja użyłam pszennych)
3 łyżki bułki tartej
2 łyżki dowolnego sosu pomidorowego
2 ząbki czosnku
1 łyżka sosu sojowego
2 łyżki łuskanego słonecznika
1 łyżka sezamu
szczypta chilli
sól, pieprz do smaku
+ ulubione dodatki: bułki, sałata, cebula, ogórki kiszone lub konserwowe, ulubiony sos, pomidory, rukola, roszponka…
Wykonanie:
Kaszę, ciecierzycę, suszone pomidory, cebulę i czosnek przeciśnięty przez praskę włóż do miski i zblenduj za pomocą ręcznego blendera (masa nie musi być idealnie gładka). Dodaj sos pomidorowy, sos sojowy, bułkę tartą, otręby, słonecznik, sezam oraz przyprawy i wszystko dokładnie wymieszaj. Masa będzie się trochę lepić – jeżeli za bardzo możesz dodać jeszcze trochę bułki tartej. Z masy uformuj 6 okrągłych kotletów, ułóż je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piecz ok. 30-40 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni (ja użyłam grilla i termoobiegu). W połowie pieczenia delikatnie obróć burgery na drugą stronę. Podawaj w bułce z ulubionymi dodatkami.