Niestety nie udało mi się znaleźć żadnych wiarygodnych statystyk na temat liczby jajek spożywanych w czasie Wielkanocy przez przeciętnego Polaka, ale biorąc pod uwagę intensywnie jajeczny jadłospis tych świąt średnia kształtuje się zapewne w okolicach kilkunastu jaj na osobę. Jest zapewne spora grupa osób, która korzysta z własnego jajecznego zaopatrzenia mieszczącego się w przydomowym kurniku, gdzie kury doświadczają normalnego życia – wiosennego słońca ogrzewającego ich piórka, świeżej trawy, swobody przemieszczania się po podwórku czy możliwości upolowania najtłustszego i najsmakowitszego robaczka w zasięgu wzroku. Taka kurza idylla była nieodłączną częścią mojego dzieciństwa, w znacznej mierze spędzonego na wsi, i przez wiele lat towarzyszyło mi przekonanie, że tak zapewne żyją wszystkie kury świata – we względnej szczęśliwości, obdarzane szacunkiem i troską. Niestety, jak wiele młodzieńczych ideałów i ten w końcu runął z hukiem, a prawda o przemysłowej produkcji jajek, choć jej okrucieństwo nie mieściło mi się w głowie, zdecydowanie zmieniła moje postrzeganie świata.
Więc skoro już o prawdzie mowa… W Polsce produkcję jaj szacuje sie na 10 miliardów sztuk rocznie, a średnie spożycie w Polsce kształtuje się na poziomie 150-200 jaj na osobę. Zdecydowana większość z nich pochodzi z chowu przemysłowego…
Kupując jajka „trójki”, zdecydowanie najtańsze na rynku, należy liczyć się z tym, że kury, które je zniosły prawdopodobnie nigdy nie widziały światła słonecznego, a całe swoje krótkie życie spędziły w ciasnej klatce nie mając do dyspozycji powierzchni większej niż kartka A4. Z uciętymi dziobami i skrzydłami, okaleczone, częstokroć karmione siłą… Stres, którego doznają powoduje, że wyrywają sobie wzajemnie pióra, często umierają z wycieńczenia. Zastanawiacie się, jak one to znoszą? Posłuchajcie Roberta Makłowicza, który wspiera stowarzyszenie „Otwarte klatki” w trudnej walce o lepsze warunki życia dla kur niosek.
To, co producenci jaj wstydliwie ukrywają w halach produkcyjnych nie ma nic wspólnego ani z dobrostanem zwierząt, ani ze szczęśliwymi świętami… Dlaczego ten koszmar umyka uwadze konsumentów? A kto w czasach dyktatury piękna i instagrama chciałby rozmawiać na temat dramatycznego i przepełnionego cierpieniem życia kur? Odwracamy oczy od tego co brzydkie i bolesne, bo tak łatwiej. Bo łatwiej odwrócić wzrok i nie dociekać, niż podjąć trud zmiany.
Nie będę Was namawiać, żebyście zupełnie zrezygnowali z jajek w czasie Wielkanocy, bo doskonale rozumiem, jak głęboko w nas tkwi przywiązanie do tradycji. Bo wiem, że nie każdy w tym momencie swojego życia jest gotowy na tak radykalną rewolucję, ale każdy może spróbować zrobić chociaż jeden krok w dobrą stronę. Lub dwa. Albo nawet trzy.
Krok po kroku, świat może stawać się lepszym miejscem. Wybierz coś dla siebie z listy poniżej – gwarantuję, że nie pożałujesz :)
1. Zrezygnuj z kupowania jajek oznaczonych numerem 3. W miarę możliwości wybieraj „0” lub „1”.
2. …i przekonaj do tego kogoś jeszcze. Jeżeli przygotowaniami świątecznymi zajmuje się na przykład Twoja mama lub teściowa, koniecznie opowiedz jej o znaczeniu cyfr na jajkach jeżeli dotąd nie zwracały na nie uwagi.
3. Nie kupuj gotowych ciast – jajka użyte do ich upieczenia raczej nie pochodziły ze źródła innego niż chów klatkowy.
4. Z tego samego powodu, co powyżej, omijaj majonez szerokim łukiem. Lepiej zrób samodzielnie. Będzie smaczniejszy, zdrowszy i z pewnością bardziej etyczny jeśli zrezygnujesz z jajek „trójek” do jego przygotowania. Przepis? Proszę bardzo – sprawdzony majonez domowy
5. A może majonez bez jajek :) ? – sprawdzony majonez bezjajeczny
6. Wbrew pozorom nawet w wypiekach świątecznych można obyć się bez jajek. Może spróbujecie? :) Miny gości na wieść, że taka pyszna babka jest wegańska, z pewnością będą bezcenne :) :)
7. Ja z pewnością sięgnę po bezmięsne przepisy. Tego pasztetu musicie spróbować :)
8. Planuj jadłospis racjonalnie. Ile razy zdarzało Ci się wyrzucać jedzenie po Świętach? Najwyższa pora zrezygnować ze starej polskiej tradycji „zastaw się a postaw się”. Wszyscy na tym skorzystają :)
9. Przedświąteczne zakupy zrób lokalnie – na targu lub wprost od rolnika
10. Podpisz deklarację o nie kupowaniu jajek „trójek” na stronie stowarzyszenia „Otwarte klatki”. Podziel się tym ze znajomymi.
Więcej informacji o problemie chowu klatkowego znajdziecie w tym raporcie
Wesołych Świąt. Niech będą szczęśliwe dla wszystkich istot.
Pingback: WegeWtorek: Wegańska babka wielkanocna | Ekologika - ekologiczny styl życia()